Jakie są początki? – 100 dni do Mount Everest

Data: 06.01.2024
Cel: mount everest

Byłem już w wielu miejscach. Ciepłe dżungle, podziemne miasta czy długie maratony. Zdarzyło mi się nawet nielegalnie spędzić noc na basenie, czy w sklepie meblowym. W końcu po tylu wyzwaniach, przyszła pora na najwyższy szczyt świata- Mount Everest! 

100 (tak naprawdę 143, ale kto by to liczył) dni przygotowań nie będą łatwe, jednak wierzę, że z Twoją pomocą i moim zapałem damy radę. Zacząć je musimy od rozbiegania i treningów siłowych rozpisanych przez trenera, a także lekkich wspinaczek górskich. Prawdziwa jazda zacznie się dopiero po przeprowadzeniu specjalnych badań w Centrum Formy w Dąbrowie Górniczej. To właśnie tam sprawdzam się w teście wydolnościowym na bieżni. Zaraz po nim czeka mnie masaż limfatyczny, ale to krótka chwila odpoczynku. Treningu dogląda trener Karol, który określi sprawność i poziom przygotowania. Następną częścią są schody. W miarę upływu czasu sztucznie zwiększamy wysokość, sprawdzając przy tym jak zachowa się organizm. Dodatkowo podczas tego ćwiczenia robimy pomiar saturacji krwi z palucha, by mniej więcej zobaczyć jak działa na mnie wysokość w warunkach testowych. Podczas badań towarzyszy nam również lekarka Agnieszka, która rok temu pełniła funkcję lekarza w obozie Nimsa Purji- jednego z najbardziej znanych himalaistów na świecie. Chyba jestem w dobrych rękach. 

Dzięki wcześniejszym doświadczeniom z Ironmanem, wspinaczką na szczyty takie jak Island Peak i Ama Dablam, trekkingami i miesiącem treningów, test pokazuje, że jestem na dobrej drodze by zdobyć Mont Everest. Ostatnim sprawdzianem jest EKG w hipoksji, które sprawdzi reakcję serca na warunki obniżonego poziomu tlenu.  

Wszystkie badania i wyniki bardzo mocno nakręcają do działania. Czas stać się prawdziwym terminatorem, łamaczem sztang i lodów. Ale jak wiadomo trening siłowy to nie wszystko więc wspólnie z przyjaciółmi wybraliśmy się do Fazy, by tam zdobywać szlaki.  

Nie będzie łatwo ale będzie warto. Czeka nas masa przygotowań i organizacji, ale wierzę, że cel zostanie osiągnięty i mam nadzieję na Wasze towarzystwo w tej jakże wymagającej przygodzie.  

 

aktualności

Sprawdź wpisy z tej podróży

Wspieraj naszą podróż na Patronite:
Dziękuję za Twoje wsparcie!
Zlokalizuj mnie satelitarnie:

Jakie są początki? – 100 dni do Mount Everest