Kraj który skradł moje serce!

Po ekscytującym pobycie w Omanie czas lecieć dalej! Odwiedzimy kraj który skradł moje serce już przy pierwszych odwiedzinach. Dobrzy ludzie, pyszne jedzenienie i dzika atmosfera – kierunek INDIE!
Data: 9.03.2023
Cel: Indie

Cześć i czołem! Po wielu fantastycznych przeżyciach w Omanie czas ruszyć dalej. Poznałem tam wspaniałych ludzi i próbowałem jeszcze lepszego jedzenia, jednak następny kierunek zapowiada się równie atrakcyjnie!

Indie to mój ulubiony kraj i tutaj rozpoczyna się prawdziwa podróż! To tutaj doświadczyłem wielu niesamowitych, ale też stresujących chwil.

Gdy miałem dwadzieścia lat, bilet lotniczy do Indii był drogocenny niczym odpowiedzi z zeszłorocznego egzaminu dla studenta. Ale tak się składa, że wszedłem w posiadanie takowego. Na lotnisku we Frankfurcie okazało się, że mam ze sobą jedynie potwierdzenie wydania wizy. Próbowałem wszystkiego i gdy miałem się poddać, uratował mnie losowy mail, który uprawniał mnie do tego żebym przeszedł kontrolę. Zawsze upewniaj się, że masz wszystkie papiery i nigdy się nie poddawaj!

Dziś na szczęście mam ze sobą wszystko, co potrzebne, a przede wszystkim pomysły na gruby content.

Tutaj ludzie żyją wolniejszym trybem życia. Masz plany w Indiach? Podziel je przez dwa, bo właśnie tyle zdążysz tutaj zrobić. Przez wieczne w tym kraju korki spóźniamy się na pierwszą atrakcję, czyli wycieczkę z przewodnikiem. Na szczęście jest on mega uprzejmy i postanowił poczekać.

Pierwszym miejscem, jakie odwiedzimy będzie świątynia Gurudwara Shri Bangla Sahib, czyli najważniejsze miejsce wyznawców sikhizmu w północno-zachodniej części Indii. Jest ona otwarta dla każdego, dodatkowo oferowane tam jest bezpłatne jedzenie dla każdego, kto zdecyduje się odwiedzić świątynię.

Przed wejściem musimy zdjąć buty, umyć ręce i stopy oraz zakryć głowy specjalnymi chustami.

Indie są największym producentem przypraw, dlatego z łatwością możemy spotkać się z bardzo ostrym jedzeniem, natomiast tutaj, w świątyni jedzenie jest przepyszne. Szacuje się, że każdego dnia zjada się w tym miejscu około pięćdziesiąt tysięcy posiłków! A przecież każda osoba pracująca tutaj jest wolontariuszem, nie dostaje żadnego wynagrodzenia czy pensji.

Po obejrzeniu świątyni zabieramy ze soba ziomka wcześniej przez przypadek spotkanego na lotnisku i ruszamy dalej!

Ciekawy jest podział w tutejszym metrze. Pierwszy przedział jest zarezerwowany wyłącznie dla kobiet, w innych przedziałach są również zarezerwowane miejsca tylko dla osób starszych.

Przewodnik zaprowadził nas na targ przypraw – miejsce, w którym dostaniesz praktycznie wszytko co chcesz, ponieważ ze 100% przypraw około 75% jest produkowane w Indiach.

Zamawiamy tu jedzenie, musisz jednak wiedzieć, że tutejsze jedzenie nie wybacza. Albo dobrze siądzie w żołądku, albo połowę wyjazdu spędzisz na kiblu.

Po zwiedzeniu sporej części targu trzeba w końcu odpocząć. Wycieczka z lokalsem to serio najlepsze co możesz wybrać, więc pamiętaj żeby przed wyjazdem zrobić dobry research atrakcji! Chyba, że jedziesz do Indii. Wtedy priorytetem są dobre leki na żołądek…

aktualności

Sprawdź wpisy z tej podróży

Patec Wariatec
Patec Wariatec

Challenge, zabawa, hulanki i swawole.

Zobacz najnowsze odcinki na kanale:
ANTARKTYDA: PINGWINY CESARSKIE [ODCINEK 1/3]

ANTARKTYDA: PINGWINY CESARSKIE [ODCINEK 1/3]

OSTATNI SPRAWDZIAN (7 dni do Antarktydy)

OSTATNI SPRAWDZIAN (7 dni do Antarktydy)

OBIAD W CHILE ZA 20 ZŁ vs 1000 ZŁ! 🇨🇱 (TEST RESTAURACJI)

OBIAD W CHILE ZA 20 ZŁ vs 1000 ZŁ! 🇨🇱 (TEST RESTAURACJI)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kraj który skradł moje serce!